Najnowsze wyroki potwierdzają, że sądy nie mogą się zdecydować, jak traktować darowizny pieniężne w najbliższej rodzinie. Według fiskusa, do zwolnienia z podatku konieczny jest przelew środków. Sądy za każdym razem mówią jednak coś innego. Raz twierdzą, że musi być przelew, innym razem, że wystarczy gotówka, ale trzeba ją wpłacić do banku. Przepisy wymagają pilnej
Świadczenie dla osoby, która rezygnuje z pracy, by opiekować się bliskim, wynosi 520 złZasiłek pielęgnacyjny przysługuje: niepełnosprawnemu dziecku (do 16. roku życia), osobie niepełnosprawnej, która ukończyła 16 lat i ma orzeczoną niepełnosprawność o znacznym stopniu, osobie niepełnosprawnej, która ukończyła 16 lat i ma orzeczoną niepełnosprawność o umiarkowanym stopniu, pod warunkiem, że niepełnosprawność powstała do ukończenia 21. roku życia, osobie, która ukończyła 75 pewien czas zasiłek miał niemal taką samą wysokość, jak dodatek pielęgnacyjny. Od tamtej pory jednak dodatek - w wyniku waloryzacji - kilkakrotnie został podwyższony, zaś wysokość zasiłku nie zmieniła się od września 2006 roku. Wynosi on 153 zł. Jak poinformowało nas Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, kwoty świadczeń rodzinnych (a więc i zasiłku pielęgnacyjnego) podlegają weryfikacji co 3 lata. Najbliższa weryfikacja kwot świadczeń rodzinnych przypadnie na 1 listopada 2012 roku. Nie ma więc szansy na to, że w ciągu najbliższych 21 miesięcy zasiłek pielęgnacyjny które opiekują się niepełnosprawnym członkiem rodziny, dorosłą osobą lub dzieckiem, mają prawo do świadczenia pielęgnacyjnego w wyso-kości 520 zł, o ile zrezygnują przy tym z wykonywania pracy zarobkowej. Świadczenie pielęgnacyjne wypłacają ośrodki pomocy nad którą jest sprawowana opieka, musi legitymować się orzeczeniem o niepełnosprawności lub orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności. Ponadto powinna ona wymagać stałej lub długotrwałej opieki, która jest nie-zbędna podczas leczenia, rehabilitacji oraz pielęgnacyjne przysługuje: matce lub ojcu, opiekunowi faktycznemu dziecka (oznacza to osobę faktycznie opiekującą się dzieckiem, jeżeli wystąpiła z wnioskiem do sądu rodzinnego o przysposobienie dziecka), innym osobom, na których ciąży obowiązek alimentacyjny (zgodnie z przepisami Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego), np. córce na matkę, wnuczce na babcię z zastrzeżeniem, że osobie innej niż spokrewniona w pierwszym stopniu, na której ciąży obowiązek alimentacyjny, świadczenie przysługuje jedynie w przypadku, gdy nie ma osoby spokrewnionej w pierwszym stopniu albo gdy ta osoba nie jest w stanie sprawować opieki na osoba że rodzice i dzieci osoby wymagającej opieki są jej krewnymi pierwszego stopnia, zaś jej wnuki to już drugi stopień pokrewieństwa. Z kręgu uprawnionych do świadczenia pielęgnacyjnego wykluczeni są podopieczni pozostający w związku małżeńskim. Ośrodki pomocy społecznej odmawiają więc, na przykład, przyznania świadczenia pielęgnacyjnego dziecku opiekującemu się matką lub ojcem w sytuacji, gdy żyją obydwoje rodzice - i to nawet wtedy, gdy obydwoje są niepełnosprawni! Zapowiadane jest zniesienie tego przepisu, ale czy i kiedy to nastąpi - nie pielęgnacyjnego nie otrzyma także osoba sprawująca opiekę, jeżeli ma wymagające opieki dziecko, które przez co najmniej 5 dni w tygodniu przebywa w placówce zapewniającej całodobową opiekę, albo też posiada: prawo do zasiłku przedemerytalnego lub świadczenia przedemerytalnego, renty socjalnej, emerytury lub renty, ustalone prawo do wcześniejszej emerytury na dziecko, którym się opiekuje, ustalone prawo do dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu opieki nad dzieckiem w okresie korzystania z urlopu wychowawczego, albo do świadczenia pielęgnacyjnego na inne dziecko w pielęgnacyjne jest przyznawane na okres ważności orzeczenia o niepełnosprawności lub stopnia niepełnosprawności. Opiekun może liczyć na to, że państwo opłaci za niego w tym okresie składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz zdrowotne. Aby otrzymać świadczenie, opiekun musi przedstawić właściwemu urzędowi lub ośrodkowi pomocy społecznej zestaw dokumentów, który może się różnić w poszczególnych ośrodkach, ale z reguły obejmuje: kopię dowodu osobistego wnioskodawcy (oryginał do wglądu), akt urodzenia dzieckalub kopię dowodu osobistego osoby wymagającej opieki (oryginał do wglądu), kopię orzeczenia o niepełnosprawnościlub znacznym stopniu niepełnosprawności osoby wymagającej opieki, dokumenty poświadczające rezygnację z zatrudnienia lub niepodejmowania zatrudnienia osoby sprawującej opiekę, w przypadku osób innych niż spokrewnione w pierwszym stopniu - dodatkowo dokumenty poświadczające,że osoby spokrewnione w pierwszym stopniu, na których ciąży obowiązek alimentacyjny, nie są w stanie sprawować opieki na osobą niepełnosprawną.W związku z tym opieka nad wnukami sprawowana w sposób ciągły - na przykład po kilka godzin dziennie - jest dla nich istotnym ograniczeniem aktywności życiowych. Dlatego coraz częściej rodzice dziecka decydują się płacić babci za opiekę nad wnukiem - dodaje.Kiedyś było nie do pomyślenia, aby babcia czy dziadek za opiekę nad dzieckiem dostawali pieniądze. Ale czasy i obyczaje się zmieniają i dziś coraz częściej się to zdarza. Płacenie dziadkom za opiekę nad dzieckiem to dobry czy zły pomysł? W polskiej tradycji babcia to osoba całkowicie oddana swojej rodzinie i zawsze gotowa do pomocy. Przez lata było więc normą, że gdy w rodzinie pojawiało się dziecko, a jego mama pracowała zawodowo, to właśnie któraś z babć przejmowała całodniową opiekę nad dzieckiem. Jednak czasy i obyczaje się zmieniły. Dawniej babcie często nie pracowały zawodowo i zupełnie inaczej spędzały wolny czas. Dziś babcie zwykle same pracują, a nawet jeśli nie, to i tak mają swoje życie: hobby, podróże, wolontariat etc. I kiedy pojawia się pomysł, aby to babcia zajęła się wnukiem, musi ona z tego wszystkiego zrezygnować. W takiej sytuacji płacenie za opiekę nad dzieckiem wydaje się uzasadnione i sensowne. A jednak okazuje się, że to rzecz mocno kontrowersyjna. Spis treściDarmowa opieka nad dzieckiem to obowiązek babci?Płacenie dziadkom za opiekę: plusy i minusyPłacenie dziadkom za opiekę nad dzieckiem: jasna sytuacja, znane warunkiPłacenie dziadkom za opiekę: wszystko zależy od sytuacji rodziny Całodniowa opieka nad dzieckiem powinna być płatnaOpieka nad dzieckiem a możliwość pracy na umowę Darmowa opieka nad dzieckiem to obowiązek babci? Na forach internetowych można znaleźć bardzo wiele głosów oburzonych młodych mam: „Dla mnie taka babcia to nie jest babcia”, „To paranoja, chora sytuacja!”, „Babcia powinna się opiekować z miłości, a nie za pieniądze”. Pora zadać pytanie: czy babcia albo dziadek w ogóle mają obowiązek opiekować się dziećmi swoich dzieci? Chyba niekoniecznie. Owszem, byłoby wspaniale, gdyby sami dziadkowie to zaproponowali i sprawowali tę opiekę z entuzjazmem i nieodpłatnie. Ale to musi być ich decyzja. Młodzi rodzice nie powinni oczekiwać, że na pewno tak właśnie będzie. Po pierwsze, dlatego, że starsi państwo mają swoje zajęcia, a po drugie – często nie mają już sił do zajmowania się małym dzieckiem. Przecież to naprawdę bardzo trudna, wyczerpująca i odpowiedzialna praca! A skoro by się jej podjęli, rezygnując z dotychczasowego trybu życia, może nie powinni robić tego za darmo? Czytaj także: Dziadkowie - ich prawo względem naszych dzieci [OPINIA PRAWNIKA] Płacenie dziadkom za opiekę: plusy i minusy Wiele zależy oczywiście od sytuacji konkretnej rodziny: jeśli rodziców nie stać na płacenie, a babcia chce młodym pomóc, opiekując się dzieckiem, to świetnie. Ale gdy rodzice są zamożni i planują zatrudnienie opiekunki, to dlaczego nie mieliby płacić także bliskiej osobie? Zwłaszcza jeśli musi ona zrezygnować z pracy zarobkowej czy choćby zasłużonego odpoczynku? Tacy rodzice nic na tym nie stracą (bo i tak by komuś płacili), a dodatkowo wszyscy zyskają: dziecko, bo będzie pod opieką osoby całkowicie mu oddanej i kochającej, a także babcia lub dziadek, bo dla nich kontakt z wnuczkiem też jest niezwykle ważny i potrzebny. Dodatkowo, zatrudniając taką osobę na umowę, zapewnia się jej opłacanie składek ubezpieczenia społecznego (patrz: ramka poniżej), co podwyższy jej przyszłą emeryturę. Niektóre babcie wstydzą się brać pieniądze od rodziny – nawet gdy ich potrzebują – aby nie spotkać się z zarzutem, że to ich główna motywacja. Czytaj także: Gdy dziadkowie wtrącają się w wychowanie dziecka - co robić? Sugestie, że ktoś, kto opiekuje się wnuczkiem odpłatnie, wcale go nie kocha, są niedorzeczne i niewłaściwe. Pobieranie opłaty za opiekę nad wnukami w żaden sposób nie podaje w wątpliwość miłości dziadków: miłość miłością, ale nie ma nic złego w tym, że ciężka praca zostanie doceniona. Wynagrodzenie pieniężne to dobry sposób pokazania dziadkom i babciom, jak ważne jest to, co robią. Zwłaszcza że często czują się oni niedoceniani: skarżą się, że bardzo się starają i dużo pracują, a spotykają ich głównie krytyczne uwagi i pretensje. Wprowadzenie odpłatności za pracę mogłoby tę sytuację uzdrowić. Ale może być też niestety pułapką: gdy dorosłe dzieci są roszczeniowe wobec swoich rodziców, po wprowadzeniu pensji mogą mieć jeszcze większe oczekiwania, czasem niemożliwe do realizacji. Trzeba uważać, aby relacje rodzinne nie zamieniły się w relację szef – podwładny, bo byłoby to bardzo niedobre. Najważniejsze są przecież uczucia. Czytaj także: Babcia jako niania. Jak dbać o relacje, gdy babcia opiekuje się dzieckiem? Płacenie dziadkom za opiekę nad dzieckiem: jasna sytuacja, znane warunki I to jest najważniejsza kwestia: czy babcia lub dziadek naprawdę kocha wnuczka, umie się nim zająć i chce mu poświęcić czas. Jeśli tak właśnie jest, to pieniądze stają się sprawą drugorzędną. Gdy pojawi się taki pomysł, obie strony powinny świadomie podjąć decyzję w tej sprawie i zaakceptować taki układ. Nie bez znaczenia są ich wzajemne relacje: powinny być bliskie i szczere, pełne otwartości, żeby nie było między nimi niedomówień i skrywanych żalów. No i warto przed rozpoczęciem takiej współpracy jasno ustalić jej najważniejsze warunki: ile godzin dziennie ma trwać opieka, co dokładnie ma wchodzić w jej zakres, ile będzie wynosiło wynagrodzenie itd. To naprawdę może się udać i miłość rodzinna na tym nie ucierpi. Ale nie jest to zapewne rozwiązanie dla każdej rodziny. Czytaj także: Babcia i dziadek - ich rola w życiu naszym i dziecka. Dlaczego są tak ważni w rodzinie? Płacenie dziadkom za opiekę: wszystko zależy od sytuacji rodziny Krystyna Zielińska, psycholog, babcia Jeszcze całkiem niedawno na pytanie: płacić czy nie za opiekę nad wnuczkami, odpowiedziałabym: nie! Rola babci i dziadka to przecież szczególna rola. Pieniądze miałyby wkraczać w ten delikatny świat emocji? Kiedy moje dzieci były małe, z takiej babcinej i dziadkowej opieki oczywiście korzystałam. Wydawało mi się wtedy, że dzieci potrzebują miłości, opieki i poświęconego im przez dziadków czasu, a dziadkowie z radością je dają. Zdawałam sobie sprawę, że ta wymiana uczuć niosła ze sobą masę radości, ale i sporo nakładała na dziadków obowiązków. Jednak nigdy wtedy nie myślałam o pieniądzach. Byłam pewna, że dziadkowie też takich rozmów nie potrzebowali i nie oczekiwali propozycji finansowych z mojej strony. Dzisiaj myślę inaczej, bo rzeczywistość wokół mnie jest inna. Kiedy znajomy stracił pracę i oświadczył, że będzie supernianią dla swojej malutkiej wnuczki, pomyślałam – taki jego wybór. Kiedy powiedział, że córka płaci mu za tę opiekę nad wnuczką, zdziwiłam się. Kolejne rozmowy przekonywały mnie, że to słuszna decyzja! Przestałam widzieć niestosowność, niezręczność tej sytuacji. On potrzebował pracy. Jego córka potrzebowała opiekunki dla swojej małej córeczki. Połączyli swoje potrzeby i znajomy został supernianią. Kiedy dzisiaj widzę ich na spacerze, kiedy słucham jego opowieści, kiedy patrzę na nich, nie mam cienia wątpliwości, że podjęli słuszną decyzję. Całodniowa opieka nad dzieckiem powinna być płatna Elżbieta Steglińska z Warszawy, babcia 3-letniej Malwiny Ja po prostu chyba nie zdołałabym opiekować się wnuczką kilka godzin dziennie, z braku siły. Moja córka i wnuczka mieszkają za granicą. Jeżdżę do nich raz na 2–4 miesiące, przez tydzień opiekuję się Malwinką i jestem przeszczęśliwa. Ale codzienny obowiązek to zupełnie co innego. Myślę, że na emeryturze powinien być czas na czytanie książek, oglądanie filmów czy choćby nicnierobienie, powinno się też mieć poczucie pewnego rodzaju wolności. Jeśli nie na emeryturze, to kiedy? Na szczęście moja córka jest w dobrej sytuacji finansowej, może zapłacić opiekunce czy za przedszkole. Gdyby było inaczej i potrzebowałaby mojej pomocy, oczywiście opiekowałabym się Malwinką. Ale nie podoba mi się roszczeniowe przekonanie młodych rodziców, że babcia żyje po to, żeby im pomagać, mimo że mają pracę i zarabiają. To egoizm. Z kolei opiekowanie się wnukami raz–dwa razy w tygodniu, by rodzice mieli czas dla siebie, jest radością, przywilejem i szansą na powstanie bliskiej więzi między dziadkami i wnukami, a jest ona bezcenna. Opieka nad dzieckiem a możliwość pracy na umowę Pracujący zawodowo rodzice mogą zatrudnić do opieki nad dziećmi (do lat trzech) nianię na podstawie tzw. umowy uaktywniającej. Taki kontrakt zawierany jest w formie umowy-zlecenia pomiędzy opiekunką a rodzicami. Nie ma prawnych przeszkód, aby w charakterze niani zatrudniła się babcia czy dziadek dziecka. Co więcej, składki na ubezpieczenia społeczne niani – do kwoty 50 proc. wynagrodzenia minimalnego (obecnie to kwota 2800 zł brutto) – opłaca ZUS (z budżetu państwa). Natomiast za pensję powyżej tej kwoty składki opłacają już sami rodzice dziecka. Uwaga: jeśli rodzice ustalą rażąco niską pensję, ZUS może uznać umowę za nieodpłatną i odmówić opłacania składek. Jedna poświęca wnukom kilkanaście godzin dziennie, całkowicie nieodpłatnie. Druga postawiła pewne warunki, także finansowe. "Bo czas kosztuje". Ale tego, że czas seniorów kosztuje i że
Babcia i dziadek są najlepszymi opiekunami wnucząt - to wie chyba każdy. Dziś, wraz ze zmieniającym się szybko światem, zmienia się także ich sytuacja. Choć wiele osób jeszcze o tym nie wie, od ponad dwóch lat przepisy umożliwiają babci, ale także i dziadkowi, zatrudnienie się jako opiekunki do dziecka. - Babcia może być nianią. Można ją legalnie zatrudnić, by opiekowała się wnukiem w wieku od 20 tygodni do trzech lat, a budżet państwa opłaci za nią składki - przypominała niedawno w Senacie wiceminister pracy i polityki społecznej Elżbieta Seredyn, przedstawiając sprawozdanie z realizacji tak zwanej ustawy żłobkowej. Dorobić do emeryturyTo właśnie ta ustawa wprowadziła ułatwienia dotyczące legalnego zatrudniania niań w ogóle. Jeśli oboje rodzice (albo jeden rodzic w przypadku samotnego wychowywania dziecka) pracują i ich maluch nie chodzi do żłobka czy klubu dziecięcego, a na co dzień opiekuje się nim babcia (ale też np. ciocia czy kuzyn lub osoba niespokrewniona), można ją zgłosić do ZUS jako nianię. Rodzice podpisują z nią wtedy tzw. umowę uaktywniającą, czyli umowę - zlecenie. Dotyczy to zarówno dziadków na emeryturze, jak i tych, którzy jeszcze na nią nie Babcia zawsze jest bliższa dziecku niż ktoś obcy, a dodatkowo w wielu przypadkach zatrudnienie przy opiece nad wnukiem niesie dla niej korzyści - tłumaczy Elżbieta Dybowska, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta w Poznaniu. - To bowiem świetne rozwiązanie np. dla babci, która straciła pracę, a zostało jej jeszcze trochę czasu do emerytury. Dzięki takiej pracy ma też prawo do publicznej opieki państwo, po zgłoszeniu babci - niani do ZUS, opłaca za nią składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i wypadkowe) oraz ubezpieczenie zdrowotne od minimalnego wynagrodzenia (od stycznia wynosi ono 1680 zł brutto).- Rodziny są coraz bardziej otwarte na takie nowoczesne rozwiązania - uważa Maria Nowicka, prezeska poznańskiego Stowarzyszenia Ludzi III Wieku "Świerczewski Krąg" i miejska radna, a prywatnie babcia. - Zwłaszcza, że rodzice po pierwsze, o wiele chętniej oddają malucha pod opiekę dziadków niż osoby obcej, a po drugie, wolą wspomóc finansowo własnych rodziców niż płacić komuś innemu. A taka praca poprawi sytuację materialną emeryta. Chorobowe za swojeMimo że pomysł jest więc chwalony, ma pewne mankamenty. Choć ministerstwo pracy mówi o systematycznym wzroście liczby zgłaszanych do ubezpieczenia niań (nie ma danych o samych babciach), to jednak ich liczba nie W 2012 roku liczba zatrudnianych niań wyniosła 9 tysięcy - mówiła senatorom komisji rodziny i polityki społecznej wiceminister Elżbieta Seredyn. - Może ta liczba nie jest satysfakcjonująca, ale jestem przekonana, że będzie dynamicznie rosnąć. Informacja o nowym rozwiązaniu nie została dobrze przekazana. Dlatego planujemy szeroką kampanię ciekawe, z danych ZUS z 15 stycznia 2014 r. wynika, że teraz niań również jest 9 tysięcy. Wzrostu więc nie widać. Widać za to kilka minusów, które mogą zniechęcać. Jeśli bowiem rodzice dziecka chcą, by np. jego babcia jako niania zarabiała więcej niż minimalne wynagrodzenie, muszą wspólnie z nią pokryć składki od kwoty przekraczającej pensję minimalną (w przypadku ubezpieczenia emerytalnego płacą po równo, a rentowego - w większości rodzic). Poza tym, składki na ubezpieczenie chorobowe są tu dobrowolne. Jeśli niania chce, musi opłacać je z własnej niań pracuje legalnie?ZUS nie prowadzi osobnych statystyk dotyczących babć zarabiających na opiece nad własnymi wnukami. Na dzień 15 stycznia br. miał jednak zgłoszonych w całym kraju ok. 9 tysięcy wszystkich niań. To tyle, co na koniec 2012 roku. Ale jeszcze na początku 2012 r. było ich tylko 5,9 tys. Według danych sprzed pięciu dni, w I Oddziale ZUS w Poznaniu liczba aktywnych niań wynosi 457. W porównaniu do stycznia 2012 r. wzrosła więc o 216 osób. W II oddziale jest ich obecnie 311 (wzrost o 203). A w pilskim ZUS - 77, czyli o 34 osoby więcej niż dwa lata temu. Poznaniacy cenią nianiePrzed wejściem w życie tzw. ustawy żłobkowej, władze Poznania zleciły Ośrodkowi Badań Społecznych i Marketingowych Indeks badania wśród poznańskich rodziców. Z 67 proc. ankietowanych, którzy zadeklarowali, że są zatrudnieni na etacie, 69,8 proc. zapewniało opiekę swoim dzieciom samodzielnie lub przy pomocy rodziny, a ponad 15 proc. korzystało z opieki niani. Rodzice najczęściej wskazywali, że chcieliby umieścić dziecko w żłobku miejskim. Jako drugą - alternatywną dla żłobka - formę opieki wymieniali nianię (25,9 proc. badanych). WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!RE: Opieka nad starszą osobą a rozliczenie spadkowe. Koszty te mozna by bylo starac sie uznac w postepowaniu spadkowym jako dlugi po zmarlej- wystarczy udowodnic ( powolac swiadkow), ze byla to pozyczka. Dlugi te mozna odliczyc od schedy spadkowej, co za tym idzie obnizy sie tez nalezny zachowek. Jesli np kwota dlugow to 50tyszl, a mieszkanie
Home InnePozostałe zapytał(a) o 07:54 Czy wnuczek może otrzymać pieniądze na opiekę nad babci? Mam 18 lat i mieszkam sam z babcią (babcia ma 75 lat). Mama razem z siostrą wyprowadziły się jakiś czas temu z domu a babci emerytura nie wystarcza na cały miesiąc ponieważ babcia jest chora i dużo pieniędzy wydaję na leki. Do tego dochodzą jeszcze rachunki (prąd, woda, gaz). Chciał bym się zatem dowiedzieć czy mógł bym dostać jakieś pieniądze na opiekę z MOPSu? Odpowiedzi myślę, że tak, tylko babcia musi się zgodzić Uważasz, że ktoś się myli? lub
. 75 174 525 402 181 294 798 79