Człowiek goni jak szalony A za nami pozostaje Sto okazji przegapionych Ktoś wytyka nam co chwilę W mróz czy w upał, w zimie, w lecie Szans nie dostrzeżonych tyle I ktoś rację ma, lecz przecież Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną

Tekst stworzył (a) MagdaLena. "Jeszcze w zielone gramy" to jedna z najbardziej znanych piosenek Wojciecha Młynarskiego , po raz pierwszy nagrana w 1989 roku. Jest to również jeden z utworów, których jest nie tylko autorem, ale także wykonawcą.
Co nieraz już w dół runął. Jakby powiało zdrowo. To bym jeszcze raz pofrunął. Jeszcze w zielone gramy. Choć życie nam doskwiera. Gramy w nim swoje role. Naturszczycy bez suflera. W najróżniejszych sztukach gramy. Lecz w tej, co się skończy źle.
Jeszcze w zielone gramy - piosenka poetycka napisana przez Wojciecha Młynarskiego, a skomponowana przez Jerzego "Dudusia" Matuszkiewicza [1] . Pierwsze publiczne wykonanie piosenki odbyło się na festiwalu w Opolu w 1985 roku gdzie zaśpiewała ją Zofia Kamińska. Według Wojciecha Młynarskiego wykonanie to nie zdobyło jednak piosence Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją. Jeszcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa. Jeszcze sól będzie mądra a oliwa sprawiedliwa. Różne drogi nas prowadzą, lecz ta, która w przepaść rwie. Jeszcze nie, długo nie. Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła. . 510 531 238 282 334 88 777 111

jeszcze w zielone gramy młynarski